haj gajs! w niesamowicie mokry piątek doszłyśmy do wniosku, że nie będziemy marnowały tego jakże pięknego święta i postanowiłyśmy uczcić dzień dziecka, zwłaszcza, że mi (poleczce) zostało 5 tygodni tego całego dzieciństwa. starzenie się jest smutne. wielu z nas chciałoby na pewno znaleźć się na przedszkolnym leżaczku i w tym momencie powiedzenie 'niemożliwe staje się możliwe' traci sens. tak więc pogoda wcale nas nie zraziła. bezcelowy trip okazał się całkiem przyjemny. można by powiedzieć, że jeżdżenie darmowymi autobusami, skakanie po kałużach i objadanie się słodyczami to dobry sposób na uczczenie pierwszego dnia czerwca.
poleczka i moniczka.
Świetne zdjęcia i stylizacje :)
OdpowiedzUsuńWpadnijcie też do mnie :) www.mjumjufashion.blogspot.com
jeeeej, jakie świetne zdjęcia ostatnio wstawiasz! ;o uwielbiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wasze filmy! nagrajcie pełnometrażowy :D
OdpowiedzUsuńAnja
haha no spoko, kiedyś nagramy
Usuńchciałam napisać to samo co Ania :D wasze filmy są zaaaajebiste!!!
OdpowiedzUsuńAbsolutely gorgeous pair of boots and you have styled them perfectly! Looking beautiful! Hope you are having a wonderful day!
OdpowiedzUsuńwe could follow each other on Bloglovin?!
xoxo Oana :)
www.style-muses.com
mi rodzice zabronili robic kolczykow na twarzy/tatuazy i to dosyc dobitnie, ale uparlam sie i zrobilam. kiedys sie dowiedza ;d
OdpowiedzUsuńodpisałam na pytanie u siebie na blogu jbc ;>
OdpowiedzUsuńPodarte spodnie i miętowa czapka najlepsze <3
OdpowiedzUsuń